Nie jest ładnie się cieszyć z czyjegoś nieszczęścia, ale miło mi się patrzy na rozkład Prawicy.
Znaczy Prawicy tej która się uważa za Prawicę(bez PO bo dla jednych są bezideowi, albo to centrum albo gorzej Lewica), czyli PIS i ,,RPZ"-
Czyli Ruch Poparcia Ziobry.
Po pierwsze nie dziwię się że Ziobro wraz ze swoimi pomagierami odchodzi z PIS-u, bo jedno władztwo Kaczyńskiego jest nie do zniesienia,a możliwości na zwiększenie swojej pozycji bez lizodupstwa są równe zeru.
Kazus takiego Hofmana(czy to Polskie nazwisko?) jest najlepszy.
Nie dość że miernota(jakim ministerstwem mógłby niby rządzić?), bezczelny to jeszcze nie trzyma języka-
Jak w kampanii Parlamentarnej gdy walnął tekst o Baranach.
Dzięki czemu będzie Wice-prezesem PIS-u?
Przecież nie dla tego jest ze ładny albo inteligentny tylko dla tego że liże tyłek Kaczyńskiemu i szczeka jak chce Prezes.
Po drugie co to za partia w której wylatuje się za to że się stwierdziło ,,oczywista oczywistość"-
Czyli że partia przerżnęła i trzeba zrobić nowe otwarcie i odświerzyć dużą część założeń.
Po trzecie co to za szef partii, który bez względu na porażki jest nie do ruszenia-
Już widzę co by o Tusku gadali ,,Prawicowi" komentatorzy jakby tylko raz przegrał-,,Że się kończy" i takie tam: a tu NIC!
Prezes wiecznie żywy!Wszytko gra to nowa strategia na ,,Budapeszt" czy inne takie farmazony.
Dalej jak Barany wierzą ze wodzu w końcu zwycięży, że to nie my(Pisowcy)jesteśmy głupi, tylko społeczeństwo.
Proszę bardzo, ale ja i duża część nie zagłosuje na PIS i żadne takie pseudo-patriotyczne planktony, bo ja się wstydzić później nie chcę(co by było jakby Prezes był prezydentem?), ani zastanawiać kto jest ,,zdrajcą".
Po czwarte zastanawiam się jak te prawicowe miernoty typu:Wildstein(też Polskie nazwisko), Ziemkiewicz czy Sakiewicz, wytłumaczą kolejną ,,genialną" decyzję Kaczyńskiego, który przecież jest nieomylny, tylko społeczeństwo to idioci i głosuje na Tuska czy Palikota?
Blogerzy to samo-Teraz Ziobro z szeryfa IV RP stanie się ,,zdrajcą" i bezideowcem niewdzięcznym PIS-owi za wszystko co dla niego zrobiono, nie zauważając jak to Ziobro ,,przelewał krew" za PIS i ile ma spraw sadowych, no i że jeżeli on jest ,,zdrajcą", to kto nim nie jest?!
Paranoja!Czekam co by było jakby Kaczyński sam się wykluczył, co by wtedy powiedzieli!
Na marginesie na wymioty mi się zbiera jak w TVN24 teraz chwalą Ziobrę i jak przedstawia się go jako ofiarę: a gdzie indziej z córeczką go pokazują jakby to był jakiś umiarkowany polityk,a nie osoba która miała nie jasny wpływ w sprawie samobójstwa Blidy czy w sprawie nadużywania władzy przez PIS, byle by dowalić PIS-owi i ,,Kaczorowi".
Panowie bez przesady!To ten sam fanatyk tylko sobie rodzinkę założył i pokłócił się z pryncypałem o władze, ale nie o ideały.
Natomiast miłe dla mnie jak wcześniej wspominałem, jest to że ,,Prawica" ulega dekompozycji i Kaczyński ,,dostanie" nowego konkurenta, a PO będzie rządziło dalej(nawet bez ,,Donka") otaczając PIS i jego pomagierów ,,Kordonem Bezpieczeństwa".
P.S Jak mógł mi ktoś wytłumaczyć, dlaczego z PO nikt nie odchodzi, albo bardzo rzadko a jak odchodzi to się nie żegna tych osób jak ,,zdrajców"(przykład Olechowskiego, Płażyńskiego czy Palikota),a z PIS ludzie odchodzili czy rządziło czy było w opozycji(tak jak w SLD) przezywając ich i w sposób barbarzyński do cna?
Proszę o logiczna odpowiedź jak można.
Pozdrawiam.
